Star Wars Miniatures

Caedus

Jako, że interesujemy się SW:M i gramy w nie na spotkaniach, myślę, że warto jest założyć odrębny temat, w którym to moglibyśmy opisywać nasze doświadczenia Smile

Zacznę więc od siebie.

Na pierwszym (i jak do tej pory jedynym :p) spotkaniu, na jakim raczyłem się pojawić bardzo spodobała mi się ta gra. Wtedy też stwierdziłem, że najprawdopodobniej załatwię sobie jakieś boostery. Słowo się rzekło, toteż je kupiłem.

Na start postanowiłem zakupić mapę. Jedynymi dostępnymi (przynajmniej ja takie znalazłem) były trzy map packi z Clone Warsów. Zdecydowałem się na The Crystal Caves z figurkami Luminary oraz Battle Droida. Na pierwsze trzy boostery wybrałem sobie serię KotOR, gdyż uwielbiam tę erę. Najbardziej liczyłem na figurki z frakcji Starej Republiki, w dalszej kolejności Sithów i Mandalorian. Skutek? Całkiem przyzwoity. Wypadły mi trzy rary, a są to Bao-Dur, Zaalbar oraz Han Solo - Smuggler. Jedynie ten ostatni na razie na nic mi się nie przyda, gdyż jest jedyną figurką z okresu Rebelii jaką obecnie posiadam. Z frakcji Sithów można spokojnie stworzyć zespół na 100 punktów, chociaż nie ma w nim żadnej wybijającej się figurki. Bardzo mało dostałem Fringów, bo jedynie trzy, z czego jedna to postać wyżej wspomnianego Zaalbara, a dwie pozostałe to Jawy przez co kiepsko wygląda sprawa "domieszek", a te przydałyby się bardzo w składzie z Starej Republiki i Mandalorian. Na uwagę zasługuje fakt, że w boosterach znalazłem wszystkich dostępnych z nich Gungan (poza Słoikiem, który jest VR), co wraz z Luminarą czyni z nich całkiem ciekawą republikańską kompilację Smile

. Tak jak w przypadku Rebelii, Imperium też znalazło jedynego przedstawiciela w mojej kolekcji, a jest nim robot protokolarny z Gwiazdy Śmierci Smile

. Ogólnie więc rzecz biorąc, jestem bardzo zadowolony.

A plany na przyszłość? Poza kolejnym map packiem pewnie skuszę się na Legacy of the Force, gdyż znajduje się tam wiele figurek, które mogłyby wspomóc moje obecne składy. Jeśli jednak będzie kłopot z dostępnością tych boosterów, zapewne ponownie skuszę się na KotOR lub zacznę przygodę z Masters of the Force Smile

.

Axoi

Ja kiedyś chyba zakupię miniaturki, tylko. Musze poszukać edycji w której znajdują się przemytnicy, jakoś preferuję ich. No, i muszę zdobyć pieniądze.

PedzacaFaja

Hmm... Się rozpisałeś xD
Ja szukam i szukam KotOR'a i mam problem żeby go kupić ... bo jak się zabieram za kupowanie to ktoś jest szybszy i się kończy ...

A co do Axoi ... Jak siądziesz poszukasz to zapewne na stronce SWM znajdują się spisu figurek i edycji Smile

Caedus

W następnym tygodniu powinny mi przyjść 3 boostery z rebel.pl, więc zapewne spisze kolejne sprawozdanie Smile

Caedus

Boostery LotF + T3-M4 przyszły, więc zgodnie z obietnicą opiszę swoje wrażenia.

Zacznę od moich oczekiwań. Po zestawie startowym liczyłem najbardziej na powiększenie liczby Fringów. W dalszej kolejności spodziewałem się ujrzeć jakiegoś Sitha, który wzmocniłby tę frakcję. Po cichu liczyłem też na pojawienie się Caedusa z wiadomych powodów Razz

.

Efekty? W mojej kolekcji pojawiły się dwie nowe frakcje, a są to Yuuzhan Vongowie oraz Nowa Republika. Co ciekawe wszystkie wylosowane VR/R, czyli Kyle Katarn - Battlemaster, Shado Vao (z komiksu Legacy) oraz Jagged Fel (przynależy również do Imperium) należą do tego drugiego ugrupowania. Niefortunnie, nie dostali żadnej obstawy. Dwoma figurkami zostali wzmocnieni Mandalorianie, którzy tworzą w tym momencie najsilniejszą frakcję. Także Imperium otrzymało kilka dodatkowych figurek poza wcześniej wspomnianym Felem, ale nie zmienia to faktu, że wciąż pozostają stosunkowo słabi. Tak samo rzecz ma się z Rebelią, do której doszły kolejne dwa figsy. Najważniejsze jest jednak to, że pojawiło się bardzo dużo postaci Niezależnych, a w dodatku nie są to typowe zapychacze punktów.

Ogólne wrażenia? Szału nie ma, ale ogólnie ten zakup zaliczam na plus. Ogólny poziom pomiędzy wiodącymi frakcjami się wyrównał, przez co sama gra stała się zdecydowanie bardziej interesująca. Przy następnym zakupie liczę na zdecydowany rozwój frakcji, dlatego zapewne zdecyduje się ponownie na KotOR Smile